1 września dzieci wracają do szkół. Jedno jest pewne, to będzie trudny rok szkolny, zarówno dla uczniów i rodziców, jak też dla pracowników placówek oświatowo-wychowawczych. Będzie to nauka pod dyktando wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego i Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Przede wszystkim szkoły i przedszkola przestaną być miejscami, do których dostęp ma każdy. Przykładowo rodzice będą oddawali pod opiekę dzieci w przedszkolach już w drzwiach wejściowych. Podobnie będzie w szkołach, gdzie rodzice najmłodszych będą mogli odprowadzić dziecko do wyznaczonej tzw. strefy wspólnej, jaką może być np. hol lub szatnia, bez możliwości przemieszczania się do innych części obiektu.
Kolejna zmiana polegać ma na tym, że uczniowie nie będą na każdą lekcję przechodzili z jednej sali lekcyjnej do drugiej. W większości przypadków dana klasa wszystkie lekcje w ciągu dnia będzie miała w jednej sali. Wszystko po to, aby ograniczyć możliwości przemieszczania się uczniów po obiekcie szkolnym. Z tego też powodu lekcje będą rozpoczynać się w różnych godzinach. O ile w Szkole Podstawowej nr 1 i w Szkole Podstawowej nr 5 uczniowie naukę zaczynać będą o godz. 8.00, to już w Szkole Podstawowej nr 4 o godz. 7.45. Aby zmniejszyć kontakty w szatniach, otwarty będzie co drugi boks.
We wszystkich turkowskich szkołach podstawowych działać będą świetlice i stołówki, chociaż także pod rygorem sanitarnym. Wytyczne GIS nie są tutaj szczegółowe i dyrektorzy szkół muszą opracować swój model funkcjonowania świetlicy i stołówki.
Rodzice powiadomieni zostaną o konkretnych rozwiązaniach przez dziennik elektroniczny, tak jak już niektóre szkoły to zrobiły w związku z organizacją rozpoczęcia nowego roku szkolnego.
Nie wszystko może nam się podobać, ale w tym trudnym czasie liczymy na wyrozumiałość i dostosowanie się do zasad panujących w poszczególnych szkołach i przedszkolach.
Fot. Halfpoint/ Shutterstock