Aktualności
Po interwencjach Urzędu i mieszkańców, WIOŚ badał zakład w strefie
- Szczegóły
Od kilku miesięcy we wschodniej części miasta czuć nieprzyjemny zapach. Miasto wielokrotnie interweniowało w tej sprawie w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska. Dzisiaj już wiemy, że zakład w strefie działa bez niezbędnych zezwoleń.
1. W sprawie zapachów z firmy DeVeris mieszkańcy wielokrotnie zwracali się do Urzędu Miasta w Turku. Za każdym razem zgłaszaliśmy sprawę do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) jako jedynego organu, który ma obowiązek skontrolować firmę.
2. WIOŚ od 25 kwietnia do 14 maja tego roku prowadził kontrolę w zakładzie, która wykazała szereg nieprawidłowości w procesie technologicznym. Najpoważniejszym zarzutem wydaje się być brak pozwolenia na wprowadzanie gazów i pyłów do powietrza z instalacji do suszenia rozpyłowego plamy i hemoglobiny z krwi drobiowej.
3. Firma została ukazana mandatem, ponadto WIOŚ wszczął postępowanie w sprawie wstrzymania użytkowania instalacji do rozpyłowego suszenia plazmy i hemoglobiny z krwi drobiowej działającej bez wymaganego, wspomnianego wyżej zezwolenia.
4. Natomiast w zakresie nieprzyjemnych zapachów WIOŚ stwierdził, że w Polsce nie ma określonych skal wartości zapachowych w powietrzu, aby ocenić jego jakość.
5. Co ciekawe, kiedy 2017 r. firma powstawała, wówczas Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu (RDOŚ) i Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Turku (PPIS) stwierdziły, że zakład w żaden sposób nie będzie negatywnie wpływał na środowisko, to zaś wykluczało badanie oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko.
6. W dalszym etapie starania się firmy o pozwolenie na budowę w Starostwie Powiatowym w Turku, Miasto już nie uczestniczyło. Teraz dowiedzieliśmy się, że działa bez wszystkich wymaganych prawem pozwoleń.
7. Sprawę będziemy dalej monitorować, gdyż zależy nam na czystym powietrzu w mieście.
Urząd Miejski w Turku