Niemal we wszystkich miastach w Polsce, także w Turku pamiętamy o zapomnianych bohaterach. Wczoraj uczciliśmy pamięć „Żołnierzy Wyklętych". W samym Turku znajduje się kilka miejsc upamiętniających wydarzenia po 1945 roku.
Uroczystości rozpoczęły się o 9.30 na Placu Wojska Polskiego gdzie przybyłe delegacje oddały hołd poległym, zapalając znicza i składając kwiaty pod tablicą pamiątkową umieszczoną na budynku dawnego Urzędu Bezpieczeństwa. Następnie uczestnicy uroczystości przejechali na cmentarz komunalny, gdzie również oddano hołd bohaterom. Ostatnim miejscem gdzie udały się delegacje był las na Zdrojkach Lewych gdzie złożono kwiaty w miejscu egzekucji partyzantów z oddziału „Groźnego”.
Turkowscy „Żołnierze Wyklęci” to m.in. zamordowani przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa w dniu 18 kwietnia 1946 roku w lesie na Zdrojkach Lewych, żołnierze z partyzanckiego oddziału walczącego po II wojnie światowej o niepodległą Polskę. Walczyli pod dowództwem Eugeniusza Kokolskiego, pseudonim „Groźny”. W 1991 roku staraniem rodzin i społecznego komitetu, z udziałem ówczesnych władz miasta, województwa i licznych organizacji społecznych, w uroczystym pogrzebie przeniesiono prochy zamordowanych i pochowano je na cmentarzu komunalnym w Turku. Leżą tutaj młodzi mężczyźni: Antoni Antczak (28 lat), Roman Królak (25 lat), Stanisław Łasocha (24 lata), Jan Nowak (20 lat), Józef Olszewski (25 lat) i Henryk Ostojski (25 lat).
Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych", został ustanowiony na mocy ustawy w 2011r. aby pamiętać o tych, którzy po II wojnie światowej nie złożyli broni
{joomplucat:1333 limit=40|columns=5}
{joomplucat:1333 limit=40|columns=5}