Publiczność tłumnie zgromadzona na Stadionie 1000-lecia w Turku z pewnością długo nie zapomni fantastycznej zabawy na koncertach „Lata z Radiem”. Występ Jacka Stachurskiego rozbujał widownie, która na dobre rozśpiewała się na koncercie legendarnej grupy Lady Pank. Dodajmy, że fanom nie przeszkodził deszcz i chłód.
Mimo nieco podtopionej murawy Stadionu 1000-lecia, mimo wciąż nadciągających ciężkich chmur i lekkiej mżawki, punktualnie o godz. 16.00 znaną Polką Dziadek wystartował koncert Lata z Radiem. Z początku najmłodszych zabawiał ROBI SHOW z wierszami Jana Brzechwy oraz Richardo i jego magiczne pióro, którym maluje mosty Pana Starosty i wielką huśtawkę. Do tego były konkursy, co chwilę kolejne grupy dzieciaków wchodziły na scenę.
Hitem były konkursy sms-owe, w których można było wygrać duże foki, maskotki tegorocznej trasy Lata z Radiem. Był też foczy konkursu ZUS, konkurs o zdrowej żywności Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, energetyczna zabawa z tablicą memo z Energetycznego Centrum „Zmień energię na dobre” i wiele innych zabaw. Pierwszy koncert zagrał HAMAK BAND, finalista programu telewizyjnego „Must be the music”. Mimo deszczu, stadion zapełniał się widownią, było też coraz więcej chętnych do zabawy. Przed godziną 20.00 na scenie pojawiła się pierwsza gwiazda, STACHURSKY. Publiczność jeszcze nieśmiało kołysała się do muzyki, choć można było, bo artysta śpiewał takie hity jak: „Za każdy dzień”, „Jak jedwab” czy „Z każdym Twym oddechem”. Dodatkową atrakcją był śmigłowiec, który wylądował na boisku zapasowym za trybunami. To po Jacka Stachurskiego, który tego samego wieczora miał jeszcze jeden koncert w Kamieniu Pomorskim. Miły pilot na prośbę organizatorów zatoczył koło nad miejscem imprezy i odleciał.
Kiedy w tle było jeszcze słychać śmigłowiec, na scenie trwała bitwa o dużą fokę, która ostatecznie pojechała do Dziadowic Folwark w gminie Malanów. W tłum poleciały kolejne gadżety Lata z Radiem, ale widownia czekała już tylko na wielką gwiazdę. Jeszcze Roman Czejarek i Bogdan Sawicki zaprosili na scenę Burmistrza Zdzisława Czaplę, któremu podziękowali za zaproszenie do Turku. Chwilę potem na scenę wkroczyła legenda polskiej muzyki, LADY PANK. Mimo, że akurat wtedy mocno padał deszcz, fani (a szczególnie fanki) bawili się świetnie, podskakując, tańcząc i wraz z zespołem śpiewając największe hity: „Zamki na piaski”, „Kryzysowa narzeczona”, „Mniej niż zero” czy „Zawsze tam gdzie ty”.
Imprezę zakończył pokaz sztucznych ogni i oczywiście Polka Dziadek.
{joomplucat:309 limit=32|columns=4}