Miasto Turek - Logo

Unia EuropejskaProgram Czyste Powietrze Rzeczpospolita PolskaWojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w PoznaniuBiuletyn Informacji Publicznej  Biuletyn Informacji Publicznej
segregacja

Jedni mówią o rewolucji, inni o największym bublu prawnym od lat. Dawno już żadne nowe przepisy nie wywoływały w Polsce takiego zamieszania jak wchodząca w życie 1 lipca tzw. „ustawa śmieciowa”. Co tak naprawdę się wówczas zmieni?

Co się zmieni dla mieszkańców lokali w blokach?

            Tu wiele zależy od decyzji zarządców spółdzielni lub wspólnot. Jeśli ci zdecydują, że śmieci na terenie spółdzielni czy wspólnoty mają być zbierane selektywnie, a tego się należy spodziewać, obowiązek taki zostanie również nałożony na lokatorów. Mieszkańcy będą więc musieli dzielić powstające w lokalu odpady na różne frakcje, m.in. papier i tektura, szkło, tworzywa sztuczne i tzw. bioodpady. System nie przewiduje dostarczenia do mieszkań pojemników na różne odpady, więc lokatorzy będą musieli zaopatrzyć się w większą ilość worków lub zakupić pojemniki we własnym zakresie.

            Odpady nadal będą wyrzucane do przyblokowych śmietników, prawidłowo zwanych gniazdami. W każdym z nich pojawi się 5 rodzajów nowych pojemników. Żółty przeznaczony będzie na tworzywa sztuczne, metal i opakowania wielomateriałowe, niebieski na papier i tekturę, zielony na szkło bezbarwne i kolorowe, a brązowy na odpady ulegające biodegradacji. Będzie też oddzielny pojemnik na śmieci zmieszane. Jeśli tak zdecyduje spółdzielnia, każdy lokator będzie miał obowiązek wyrzucania wcześniej wyselekcjonowanych śmieci do odpowiednich pojemników.

            Może się zdarzyć, że spółdzielnia czy wspólnota zadeklaruje, że śmieci nie będą zbierane selektywnie. Dla ich lokatorów wówczas nie zmieni się nic.

Co się zmieni dla mieszkańców domów jednorodzinnych?

            Do tej pory właściciele domów sami podpisywali umowy na wywóz śmieci z jedną z funkcjonujących w mieście firm. Po 1 lipca odbiorem od nich odpadów zajmie się firma wyłoniona w przetargu, nie trzeba więc będzie podpisywać indywidualnych umów. Trzeba za to wypowiedzieć umowę z dzisiejszym odbiorcą śmieci do końca czerwca, by nie płacić podwójnej opłaty.

            Właściciele domów jednorodzinnych sami będą decydować czy segregować śmieci czy nie. Jeśli zdecydują się na selekcję, bezpłatnie otrzymają worki na różne frakcje odpadów. Dodatkowo będą mogli otrzymać pojemniki na np. żużel czy popiół, jednak selekcja podstawowych odpadów odbywać się będzie w workach. Do worków dołączone będą stojaki, tak by łatwiej było utrzymać porządek na posesji. Jeśli jednak właściciel nieruchomości nie zdecyduje się na selektywne zbieranie odpadów – tak jak dotychczas będzie je zbierał do jednego pojemnika, zapłaci jednak większą stawkę opłaty.
      
Co dalej ze śmieciami?

Śmieci zarówno z przyblokowych śmietników, jak i prywatnych posesji wywozić będzie wyłoniona w przetargu firma. Będzie to robiła w cyklach tygodniowych lub miesięcznych w zależności od rodzaju zabudowy i rodzaju odpadów. Odpady zmieszane będą wywożone do Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych „Orli Staw” pod Kaliszem. Natomiast odpady zebrane selektywnie ich odbiorca będzie mógł odstawić do „Orlego Stawu”, ale będzie też mógł zagospodarować, np. szkło sprzedać hucie szkła, papier i tekturę oddać na przemiał, itd.

Co z odpadami problemowymi?

Na terenie miasta powstanie Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Tylko tam będzie można dostarczać odpady niebezpieczne, takie jak akumulatory, baterie czy leki, oraz problemowe - jak zużyty sprzęt elektroniczny, opony, gruz, meble, itd. Dodatkowo, bezpłatnie będzie tam można oddawać pozostałe odpady selektywnie zbierane. Może się to przydać w sytuacji gdy gwałtownie zapełnią się pojemniki przydomowe (na przykład po ścięciu trawy w przydomowym ogrodzie).

Punkt będzie otwarty codziennie z wyjątkiem niedziel. Niewiadomo jeszcze gdzie dokładnie Punkt powstanie. Zdecyduje o tym wybrana w przetargu firma.