Miasto Turek - Logo

Unia EuropejskaProgram Czyste Powietrze Rzeczpospolita PolskaWojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w PoznaniuBiuletyn Informacji Publicznej  Biuletyn Informacji Publicznej
TSI-zdj1

Nie ma podstaw do obaw o dostawy ciepła do Turku po roku 2017. Nawet jeśli PAK wyłączy wówczas z eksploatacji bloki energetyczne w Elektrowni „Adamów", zarząd tej firmy zapewnia, że ogrzeje miasto korzystając z innego źródła. Na terenie elektrowni planowana jest bowiem budowa bloku napędzanego gazem.

Już 20 marca zeszłego roku turkowskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej wysłało pismo do Zarządu Zespołu Elektrowni „Pątnów Adamów Konin". Pytało w nim jak plany inwestycyjne PAK-u wpłyną na dostawy ciepła do Turku.

Odpowiedź, która przyszła po kilku dniach rozpoczyna się od słów: Pragniemy uspokoić Państwa obawy co do braku kontynuacji dostaw ciepła dla miasta po roku 2017. Dalej Zarząd PAK-u wyjaśnia, że choć w 2017 roku nastąpi konieczność wyłączenia bloków węglowych w Elektrowni „Adamów", to równocześnie podjęto działania, by zbudować tam nowy blok energetyczny na gaz ziemny. Taki zapis znalazł się w dokumencie pt. „Aktualizacja Strategii Rozwoju na lata 2011-2025", zatwierdzonym przez Zarząd oraz Radę Nadzorczą PAK-u.

Dla zapewnienia ciągłości dostaw ciepła dla miasta w okresach: szczytu zimowego, awarii lub planowych odstawień bloku do remontu, wybudowana zostanie – równolegle z blokiem – kotłownia gazowa o mocy uzupełniającej zapotrzebowanie na ciepło w tym czasie – pisze Zarządu PAK-u. Na koniec pada konkluzja, że realizacja tych planów pozwala deklarować wykonywanie umowy na dostarczanie ciepła do Turku w długim horyzoncie czasowym.

Treść tego pisma jednoznacznie rozwiewa wątpliwości co do gwarancji dostarczenia ciepła do miasta na długie lata.

Ł. Maciejewski